Niby sprawa jest jasna, portretujemy drugą osobę, natomiast autoportret może zrobić sobie tylko autor dzieła :), ale jak sprawa się ma z portretami tworzonymi wspólnymi siłami? Nazwijmy je prawieautoportrety ;). Prawieautoportrety to fantastyczny pomysł na wspólne spędzenie czasu i zrobienie czegoś niebanalnego razem. Zasada jest prosta, dziecko robi szkic, a rodzic uzupełnia o cienie, kolory, detale. Dzięki takiej współpracy powstają unikalne arcydzieła, które warto oprawić w ramki i wyeksponować we wnętrzu, a radość wspólnego tworzenia i fascynacja dzieci rysowaniem rodziców jest jak z reklamy pewnej karty… bezcenna :)
Jeśli jednak nasz szkrab czuje respekt przed biała kartką, możemy mu pomóc, odwracając zabawę. Stwórzmy specjalnie dla niego szkic portretu lub skorzystajmy z jednego z szablonów.
Szablony twarzy doskonale sprawdzą się również na zajęciach plastycznych w szkole.
Można je wykorzystać do gry w portret pamięciowy, gdzie jedno dziecko podaje rysopis, a drugie musi odtworzyć go na kartce.
Wraz z kostką do gry „Części twarzy” możemy użyć kart z szablonami twarzy do emocjonującej zabawy. Każdy z uczestników gry dostaje kartkę z szablonem twarzy. Gracze kolejno rzucają kostką i dorysowują na swoich kartkach wylosowane części twarzy, jeśli wylosują którąś z części twarzy ponownie, tracą kolejkę. Wygrywa ten, kto pierwszy ukończy portret i uzupełni go o wszystkie części twarzy.
Tak więc nawet jeśli nie drzemie w Was dusza artysty, warto pochylić się nad portretami, bo oprócz strony twórczej mają w sobie potencjał naprawę doskonałej zabawy :)
Zobaczcie wszystkie szablony twarzy z serii: